Żona 2014 Limited. ADII. 86 tys. Zauważyłem niedawno olej na podłodze garażu pod silnikiem. To skłoniło mnie do wreszcie wymiany małego wycieku z obudowy chłodnicy oleju OE, o którym wiedziałem od jakiegoś czasu. Wymienione na aluminiową część Dorman. Wyjęty górny i dolny kolektor dolotowy. Nowe świece, skoro już tam byłem. Nowe uszczelki IM, wszystko dokręcone zgodnie ze specyfikacją. Wyczyściłem dolinę silnika między głowicami z całego starego oleju i płynu chłodzącego. Niezbyt skomplikowana naprawa, tak mi się wydawało.
Uruchomiłem Jeepa. Otrzymałem komunikat „4wd tymczasowo niedostępne”. To zwróciło moją uwagę. Uh oh, co zepsułem? Od tego czasu przeczytałem/dowiedziałem się, że prawdopodobnie było to spowodowane odłączeniem akumulatora (do naprawy). Początkowo nie chciał przełączyć się w żaden z trybów Śnieg, Sport, Błoto/Piasek. Jazda próbna przebiegła dobrze. Pod koniec jazdy udało mi się przełączyć go we wszystkie te elektroniczne podtryby, bez problemu. Następnie spróbowałem przetestować 4wd low. Neutralny, ledwo się toczył, próbował zmienić bieg, ale po 5-10 sekundach się nie udało. Zapomniałem, jaki był rzeczywisty komunikat, ale w zasadzie „nie można ukończyć zmiany”. Brak komunikatów „serwis 4wd”, brak zgrzytania, szarpania ani żadnych innych ostrzeżeń. Próbowałem kilka razy. Te same wyniki. Pełne ujawnienie, nie używamy 4wd low zbyt często i mogło tak być od jakiegoś czasu. Nie wiem. Minęło prawdopodobnie 3-4 lata, odkąd był ostatnio w Low i to tylko ja go krótko testowałem.
Co sprowadza mnie z powrotem do oleju pod Jeepem. Po całkowitym oczyszczeniu doliny wytarłem wszystko dobrze szmatami, preparatem do czyszczenia hamulców. Cały wcześniej wyciekający olej został usunięty. Po jeździe próbnej olej powrócił. Dolina silnika jest całkowicie sucha, więc nie pochodzi z „naprawionego” obszaru. Nie zebrał się w kałuże ani nic (kilka kropli na podłodze), ale zdecydowanie świeżo wyciekający olej na spodzie obszaru skrzyni biegów/ptu. Zastanawiam się więc, czy wyciek oleju z PTU (nie wygląda jak płyn przekładniowy) może powodować brak zmiany na Low, czy powinienem badać inne rzeczy?
Jestem też tuż przed 9 latami w mojej „8-letniej/150 tys.” rozszerzonej gwarancji na układ napędowy, więc ta naprawa jest w całości na mnie.
Uruchomiłem Jeepa. Otrzymałem komunikat „4wd tymczasowo niedostępne”. To zwróciło moją uwagę. Uh oh, co zepsułem? Od tego czasu przeczytałem/dowiedziałem się, że prawdopodobnie było to spowodowane odłączeniem akumulatora (do naprawy). Początkowo nie chciał przełączyć się w żaden z trybów Śnieg, Sport, Błoto/Piasek. Jazda próbna przebiegła dobrze. Pod koniec jazdy udało mi się przełączyć go we wszystkie te elektroniczne podtryby, bez problemu. Następnie spróbowałem przetestować 4wd low. Neutralny, ledwo się toczył, próbował zmienić bieg, ale po 5-10 sekundach się nie udało. Zapomniałem, jaki był rzeczywisty komunikat, ale w zasadzie „nie można ukończyć zmiany”. Brak komunikatów „serwis 4wd”, brak zgrzytania, szarpania ani żadnych innych ostrzeżeń. Próbowałem kilka razy. Te same wyniki. Pełne ujawnienie, nie używamy 4wd low zbyt często i mogło tak być od jakiegoś czasu. Nie wiem. Minęło prawdopodobnie 3-4 lata, odkąd był ostatnio w Low i to tylko ja go krótko testowałem.
Co sprowadza mnie z powrotem do oleju pod Jeepem. Po całkowitym oczyszczeniu doliny wytarłem wszystko dobrze szmatami, preparatem do czyszczenia hamulców. Cały wcześniej wyciekający olej został usunięty. Po jeździe próbnej olej powrócił. Dolina silnika jest całkowicie sucha, więc nie pochodzi z „naprawionego” obszaru. Nie zebrał się w kałuże ani nic (kilka kropli na podłodze), ale zdecydowanie świeżo wyciekający olej na spodzie obszaru skrzyni biegów/ptu. Zastanawiam się więc, czy wyciek oleju z PTU (nie wygląda jak płyn przekładniowy) może powodować brak zmiany na Low, czy powinienem badać inne rzeczy?
Jestem też tuż przed 9 latami w mojej „8-letniej/150 tys.” rozszerzonej gwarancji na układ napędowy, więc ta naprawa jest w całości na mnie.